- [USD] dolar amerykański - 4,75 PLN
- [EUR] euro - 4,70 PLN
- [CHF] frank szwajcarski - 4,77 PLN
Czy Elon Musk wprowdzi płatną weryfikację użytkowników?
Nowy właściciel Twittera, Elon Musk, przedstawił pomysł sprzedaży za 8 dolarów niebieskich znaczników w serwisie, wykorzystywanych do identyfikacji zweryfikowanych użytkowników o wysokim profilu. Ma to ułatwić odsiew oszustów podszywających się pod znanych ludzi.
Musk powiedział, że pobieranie opłat od użytkowników za weryfikację dałoby Twitterowi strumień przychodów, który mógłby nagradzać twórców treści. Pomysł, który nie został jeszcze sfinalizowany, pojawia się zaledwie kilka dni po tym, jak nabył serwis za 44 miliardy dolarów w ramach planu, który obejmuje przejęcie firmy w trybie prywatnym.
Siedziba firmy Twitter
Musk, który jest również dyrektorem generalnym Tesli, skomentował weryfikację użytkowników po wymianie na Twitterze z autorem horrorów Stephenem Kingiem, który skarżył się na plan Muska, aby obciążyć użytkowników 20 dolarów miesięcznie za niebieskie znaki kontrolne. Po tym, jak King powiedział, że Twitter powinien płacić mu za korzystanie ze swojej usługi i że odejdzie, jeśli będzie musiał zapłacić 20 dolarów, Musk odpowiedział: „musimy jakoś płacić rachunki! Twitter nie może polegać całkowicie na reklamodawcach. Co powiecie na 8 dolarów?”
Użytkownicy, którzy zapłacą, otrzymaliby pierwszeństwo w odpowiedziach, wzmiankach i wyszukiwaniach – co zdaniem Muska jest niezbędne do pokonania kont „spamu/oszustwa”. Użytkownicy mogliby również zamieszczać dłuższe formy audio i wideo w serwisie i widzieliby o połowę mniej reklam. Musk później dodał, że osoby publiczne, które nie płacą, nadal dostać wtórny tag pod ich nazwą, aby zidentyfikować je jako uzasadnione. To wywołało wątpliwości u niektórych użytkowników pytających, kto będzie uważany za osobę publiczną.
Venture capitalist Jason Calacanis, który pełnił rolę doradcy Muska ds, przejęcia Twittera, a obecnie brany jest pod uwagę jako ewentualny CEO, zamieścił ankietę na Twitterze w weekend pytając, ile ludzie byliby skłonni zapłacić za niebieski znak kontrolny. Opcje były: 5, 10 lub 15 dolarów miesięcznie, albo w ogóle nic. Do wtorkowego popołudnia prawie 82% z prawie 2 milionów głosów było na opcję „nie zapłaciłbym”. Musk, w dniu zamieszczenia ankiety, zareagował mówiąc „interesujące”, ale wydaje się, że zamierza iść do przodu z planem pobierania opłat od użytkowników.
W ciągu tygodnia od przejęcia Twittera, Musk musiał zmagać się z wieloma problemami, w tym ze wzrostem mowy nienawiści. Ale wydaje się być zabawny, zmieniając swoje bio z jego początkowego samozwańczego tytułu „Chief Twit” na „Twitter Complaint Hotline Operator” i umieszczając memy z samym sobą.