- [USD] dolar amerykański - 4,75 PLN
- [EUR] euro - 4,70 PLN
- [CHF] frank szwajcarski - 4,77 PLN
Czego dowiemy się o sobie po zbadaniu swojego DNA
Z badań genetycznych coraz częściej korzystają statystyczni „Kowalscy”. Szersza, a za tym dostępniejsza oferta, pomaga w zbadaniu stopnia pokrewieństwa, pochodzenia czy stanu zdrowia.
Bez wątpienia badania genetyczne w ostatnich latach zyskały na popularności. Wykonujemy je, bo chcemy dla własnego komfortu dowiedzieć się, skąd pochodzimy, czy jesteśmy z kimś połączeni więzami krwi oraz dla zbadania stanu zdrowia. W tym ostatnim przypadku chodzi o wpływie genów na ryzyko różnych chorób, w tym cywilizacyjnych.
Dziedziczny charakter zmian
„Boska cząsteczka”, bo tak nazywane jest często DNA ma dziedziczny charakter zmian. Oznacza to, że dzięki jej poznaniu możemy dowiedzieć się wiele o naszych krewnych i przodkach. Ogromnym plusem takiego badania jest fakt, że możemy je wykonać raz w życiu. Zakodowane w DNA informacje są bowiem niezmienne. Czy w okresie prenatalnym, czy w wieku dojrzałości są takie same.
Wiarygodne w 99 procentach
Diagnozowanie DNA ma wiele zalet. Przede wszystkim nie ma na nie wpływu nasz stan zdrowia. Poza tym jednorazowość, czyli możliwość wykonania go w dowolnym wieku, a także brak przeciwwskazań. Co najważniejsze, badania te cechują się ogromną wiarygodnością. Zdaniem naukowców są wiarygodne w 99 procentach przypadków. Przykładowo, testy na ojcostwo dają pewność dla 99,999 procent przypadków. Przekłamania, czyli wyniki fałszywie pozytywne lub fałszywie negatywne, zdarzają się bardzo rzadko. Jeśli chodzi o stan zdrowia, to badania DNA mogą nam o nim wiele powiedzieć (jak wspomniano, nie jest to jednoznaczne z wpływem stanu zdrowia na samo badanie). Można więc zlecić badania ukierunkowane na szereg dolegliwości, choćby niepłodność, przedurodzeniowe, po poronieniu, nietolerancje pokarmowe, dysfunkcje nutrigenetyczne.
Z jakiego regionu świata pochodzę?
Popularność testy DNA zyskały w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Miliony mieszkańców USA chciało dowiedzieć się, skąd pochodzą. Nie ma co im się dziwić. Za natywną ludność północnego kontynentu uznaje się Indian, którzy jednak przybyli do USA, Kanady i Ameryki Północnej z Azji przez Cieśninę Beringa 12 tysięcy lat temu. Nie są czystym etnicznie ludem w DNA, bowiem mają pochodzenie euro-amerykańskie.
Przykład ludów Ameryki Północnej wskazuje na to, że ludzi na świecie genetycznie więcej łączy niż dzieli. Podobnie jest w Europie. Prawdopodobnie nie do odróżnienia będzie genom Ukraińca i Polaka, a zagłębiając się, podobnie będzie w przypadku genomów mieszkańców np. Podhala i Mazowsza. Tak naprawdę badanie DNA na pochodzenie największy sens ma w przypadku sprawdzenia przodków z odległych miejsc na świecie. Co ciekawe, taka ekspertyza ma jeszcze jeden, ważny aspekt. Paradoksalnie pozwala, lepiej niż w przypadku klasycznej archeologii, udokumentować prehistorię człowieka. Dlatego też dzięki genetyce dowiedzieliśmy się o falach migracji ludzi do Europy: pierwsza odbyła się z Afryki około 45 tysięcy lat temu, następna miała miejsce około 10 tys. lat temu z Bliskiego Wschodu, a ostatnia kilka tysięcy lat temu z nadczarnomorskich stepów.
Po linii matki lub ojca
W przypadku pokrewieństwa możemy wybrać różne modele badania określające nasz haplotyp, czyli pulę genów odziedziczoną przez jednego z rodziców. Firmy w całej Polsce oferują nam analizy zmienności DNA chromosomu Y, czyli linii ojcowskiej lub mitochondrialnego DNA, czyli linii matczynej. Oczywiście, jeśli chcemy, można zlecić oba badania. Jest jednak pewien szkopuł. Co prawda ekspertyzie linii matczynej mt-DNA mogą poddać się zarówno kobiety, jak i mężczyźni, to już w przypadku linii ojcowskiej Y-STR mogą poddać się wyłącznie przedstawiciele linii męskiej. Dlaczego? Mitochondrialne DNA zawiera bowiem informacje przekazywane z pokolenia na pokolenie, dziedziczne tylko po linii matek w rodzinie. To dlatego wszyscy krewniacy mają taką samą sekwencją mt-DNA.
Bezpiecznie i względnie tanio
Próbki do testów DNA pobierane są całkowicie bezpiecznie i bezboleśnie – patyczkiem z wewnętrznej strony policzka. Co więcej, można pobrać wymaz także pobrać własnoręcznie, za pomocą zestawu z załączoną instrukcją obsługi. Interpretację badania i objaśnienia, jak się je odczytuje otrzymujemy w specjalnym raporcie na piśmie. Jeszcze kilka lat temu testy DNA były bardzo kosztowne. Obecnie, w przypadku promocji, zapłacimy za nie około 200 zł, a w pakietach np. 500 złotych.